Paris, Paris, Paris... Jak większość kobiet chciałabym choć raz zobaczyć Paryż. Nie mogąc tam się wybrać stworzyłam jego namiastkę :) Moja wymarzona wycieczka do Paryża początku XX wieku zrealizowała się w wiaderku ;)
Pierwszy raz skomponowałam ze sobą różnego rodzaju papiery i muszę przyznać, że wytwarzanie zabrało mi sporo czasu ale było warto :) efekt mnie zadowolił. Nie mogłam się oprzeć umieszczeniu motywu róż z mojej ulubionej serwetki. Całość jest utrzymana w klimacie retro.
Kartka z z retro pierotami dopełniła całości.
Ozdobiłam ją swoim pierwszym, własnoręcznie wykonanym kwiatem z organzy wg przepisu, który znalazłam na scrapujących polkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i miłe (lub inspirujące) słowa