Translate

piątek, 15 lutego 2013

Tag

Ona:
Wczoraj była "prezentacja" zielono-turkusowego notesu a dziś do kompletu kartka-tag. Całość utrzymana w podobnej tonacji kolorystycznej :) Na różowej pieczątce zostaną wypisane życzenia. Dla kontrastu notesik zapakowałam w szary papier :)



W przerwie międzynotesowej udało mi się wydziergać dla Kochanej Mamy Onego szaliko-korale w Jej ulubionych kolorach (wbrew temu co mówił On, ulubionym kolorem Mamy nie jest na pewno niebieski :)). Myślę, że zrobi w nich furorę :)




czwartek, 14 lutego 2013

Zielono mi... a nawet szmaragdowo

Ona:
bardzo lubię kolor turkusowy, kojarzy mi się z latem (już chyba o tym pisałam :)) Kiedy zakładam coś turkusowego myślę od razu o plaży, drinkach z palemką :) i wylegiwaniu się w hamaku. Na imieniny dla koleżanki spreparowałam taki oto notesik, będzie mogła nosić lato w torebce cały rok :)




środa, 13 lutego 2013

W różu

Ona:
wpadłam w szał notesikowy :) Dla koleżanki z pracy zrobiłam poniższy zeszycik na zapiski. Front z tapety w kolorze fuksji, ozdobiony uroczym manekinkiem, którym swego czasu obdarowała mnie bligu. "Brylantowa" ozdoba w postaci kwiatka ma dodać całości odrobinę luksusu i elegancji. Obdarowana chyba troszkę się nawet wzruszyła tym niespodziewanym prezentem.


Dziękujemy wszystkim za odwiedziny na naszym blogu i miłe słowa.

wtorek, 12 lutego 2013

Notes

Ona:
notesik, który powstał wczoraj jest prezentem dla bardzo miłej osoby :) Zostałam przez nią obdarowana mnóstwem żelastwa i bardzo chciałam się jakoś odwdzięczyć. Oto wyrób 100% hande made :) Kartki przycięte przez Onego, który dzielnie mi kibicował i oczywiście pomagał. Tasiemka do wiązania zafarbowana została mocną herbatą a wewnętrzna strona okładki oklejona tapetą :) Swój udział w tym przedsięwzięciu miała także bligu udostępniając mi bindownicę (już wiem jaki będzie nasz następny zakup).





A ponieważ przed południem dostałam od Mileny Watsona, nie mogłam, po prostu nie mogłam go nie użyć.




sobota, 9 lutego 2013

Szalikokorale

Ona:
no i mam!!! :) Mój własny, osobisty młynek. Od Weroniki, która zawitała wraz z Nawlekaczem na lutowe spotkanie Szagi, dostałam właśnie owo cudowne urządzenie wraz z wełenką. Nie mogłam się powstrzymać i oczywiście zamieliłam. Oto efekt:



Zapięcie wykonałam ręcznie i ozdobiłam miedziano-złotym guzikiem, dopasowanym do zakończeń, które czekają jeszcze na zawieszki.
Nazwałam ten wytwór szalikokoralami - zdobią i przy okazji miło grzeją :)

poniedziałek, 4 lutego 2013

Czarna Walentynka

Ona:
Zbliżają się Walentynki więc i ja postanowiłam w tym roku mieć swój bardzo skromny udział w świętowaniu. Oto czyste serce i jego mroczne zakamarki ;)


Zgłaszam ją na wyzwanie ATCAS #5 - HEART  jako, że spełnia wymogi sercowe :)