Translate

wtorek, 16 września 2014

Folder na płytę CD

Ona:
zrobiłam coś, tym razem nie dla zaprzyjaźnionej Wytwórni Fotografii Reklamowej. Folder na płytę CD, na której to płycie została uwieczniona uroczystość Chrztu Świętego.Na dołączonym tagu zamieściłam informacje o wydarzeniu, które ta pamiątka ma przypominać.




 Jakość zdjęć nie najlepsza - WFR wyjechała do domu :(

poniedziałek, 15 września 2014

Dla przyjaciela

Ona:
jesteśmy w Anglii już ponad rok, poznajemy kraj, obyczaje i ludzi. Zawiązujemy nowe znajomości i przyjaźnie. Dzisiaj więc przedstawiam kartkę urodzinową dla przyjaciela Onego. Cyryl jest właścicielem małych wąsików i dużego samochodu ;) Jest także amatorem języków obcych. Jego ojczystym językiem jest joruba, bardzo sprawnie posługuje się też angielskim i ... polskim :)







niedziela, 14 września 2014

Tag dwustronny

Ona:
Bardzo lubię stemple firmy Inkylicious, a ponieważ udało mi się na ostatnim kraftowym show nabyć drogą kupna wspomniane, musiałam od razu sprawdzić czy działają ;) I tak powstał tag dwustronny, na bazie samodzielnie zrobionego papieru. Powiem nawet nieskromnie, że jestem zadowolona z efektu.





wtorek, 2 września 2014

Baby shower

Ona:
eksplodujące ;) pudełeczko powstało z okazji przyjęcia oczekującej dziecka mamy. Płeć maluszka jest już znana. Boksik ozdobiony został skromnie ponieważ wykrojniki dziecięce Cottage Cutz są tak urocze, że nie potrzebują zbyt wielu dodatków.





Na środku umieściłam życzenia tylko zapomniałam zrobić zdjęcie :)

niedziela, 31 sierpnia 2014

W bieli

Ona:
zawarcie związku małżeńskiego to ważna chwila. Chcemy ją pamiętać jako jedno z najpiękniejszych wydarzeń w życiu. Ja swoje kartki ślubne przechowuję do dzisiaj i czasami przeglądam je, wracając myślami do tego cudownego dnia. Mam nadzieję, że poniższa kartka czasami przypomni obdarowanym ten wspaniały moment. Miało być elegancko i z lekkim błyskiem :)







Zdjęcia wykonała dla mnie zaprzyjaźniona Wytwórnia Fotografii Reklamowej, którą gorąco pozdrawiam :)

środa, 2 lipca 2014

inspiracja muchą

On:
to znowu ja; dzisiaj chciałbym przedstawić bransoletkę.

Tytułem wyjaśnienia tytułu: w miejscu, w którym dane nam jest teraz żyć, nie ma komarów - i much prawie nie ma; jednakowoż kiedy te drugie już się pojawiają, okazują się być bardzo kolorowe i błyszczące - koniec wyjaśnień.

Oto rzeczona:








Można doszukiwać się niedoskonałości, proszę bardzo :) (propozycja nie dotyczy Nawlekacza!!!).

P.S. Bardzo chciałbym podziękować mojej Żonie. W pracach wykończeniowych mojej biżuterii posiłkuję się pomocą Oli - moje paluchy są za grube do przewlekania delikatnych ogniwek (prawda, że każde tłumaczenie jest dobre?).

wtorek, 1 lipca 2014

potrafię

On:
Ostatnie dni upłynęły mi na próbach z koralikami. Dlaczego? Jeszcze nie mogę odpowiedzieć.

W każdym razie wyniki zadowalają (mnie). Oto kolczyki, które wykonywać nauczyła mnie Weronika

 Wachlarzyki fioletowe - wersja 2.0

 w kolorze muchy ;)
fioletowe - pierwsze podejście.

Mistrzem pierwszego planu jest lekko skorodowany stojaczek :)

niedziela, 30 marca 2014

Ponownie liftuję

Ona:
kolejny lift u Groszka ruszył więc postanowiłam zmierzyć się z wyzwaniem. Tym razem przepiękna kartka Mileny, której dzieła podziwiam od dłuższego już czasu. Jej kreatywność nie zna chyba granic a Jej kartki są wyjątkowe i niepowtarzalne :)

Oto oryginał:





A to moja wersja:





środa, 26 marca 2014

Urodzinki ;)

Ona:
zostaliśmy zaproszeni na drugie urodziny Salonu Piękności. Z tej okazji zrobiłam dwie kartki: dla Pani od stylizacji fryzur i dla Pani od kreowania nowego, oczywiście lepszego, wizerunku.
Dla Dorotki - kosmetyczki, torebeczka wg kursu Mileny, z ukrytymi wewnątrz życzeniami, skromnie ozdobiona kameą.






Dla Agaty - fryzjerki, kartka z pinupem z Bombshells. Nie mogło oczywiście zabraknąć nożyczek i symbolu fryzjerów :)





Tort, jaki podano na przyjęciu urodzinowym, wykonała nasza dobra koleżanka Andzia. Był przepyszny no i wyglądał stosownie do okazji ;)


poniedziałek, 24 marca 2014

Kartki, kartki, kartki...

Ona:
tak się ostatnio składa, że robimy przeważnie same kartki. Decoupage i biżuteria oraz inne formy rękodzieła na razie poszły jakoś w kąt. Agnieszka co prawda cały czas "urabia" styropianowe jaja, nie mniej jednak cardmaking góruje :)

Oto kartkaratka, zrobiona na wyjątkową okazję dla wyjątkowego mężczyzny. Ciężka, pod względem wagowym, gdyż większość elementów zrobiono z tektury i oklejono grubym papierem. Tagi z drugiej strony zostały oklejone tkaniną, czego jednak nie uwieczniono na fotografii.





A to kartka mojego autorstwa, zrobiona z potrzeby zrobienia czegokolwiek. Potrzeba wyjazdu do Paryża dała znów o sobie znać ;)






I na koniec serduszkowa kartka, prawie monochromatyczna.