Ona:
On złożył u mnie zamówienie na kartki dla swoich dziewczyn. Jak to zwykle u Onego bywa - za pięć dwunasta, a nawet trochę później. Jako że mam zazwyczaj problem z kompozycją postanowiłam wesprzeć się, jakąś wygrzebaną z archiwum, mapką. Muszę powiedzieć, że nawet sprawnie mi poszło chociaż scrapbooking czy też cardmaking nie jest moją najmocniejszą stroną. Jeszcze zaspana, w stroju nocnym wydałam na świat te poniższe prawie bliźnięta.
50% obdarowanych wyraziło zachwyt, czym uradowało darczyńcę jak i wytwórcę.
On:
OdpowiedzUsuń100% obdarowanych wyraziło zachwyt itp. :-)
100% zamawiaczy wyraziło uznanie itp. :-)
100% wykonawców wyraziło zadowolenie itp. :-)
300% sukcesu
bardzo fajne rzeczy robisz, i za to dostajesz na moim blogu wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuń