Zestawiając stylizowany portret z postarzanym papierem i sizalowym włóknem chciałam uzyskać efekt kartki z dawnego albumu znalezionego na strychu u babci.
Całość zdobi widowiskowy kwiat petaloo ze sklepu Emilii.
To był dobrze spędzony poranek, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i miłe (lub inspirujące) słowa