Translate

sobota, 12 listopada 2011

Anielsko

Ona:
Jakiś czas temu byłam na spotkaniu craftujących ladies. Organizatorką była Eli, która zadbała o całą masę atrakcji - ale o nich w jednym z następnych postów. Wśród wielu miłych prezentów jakie od niej dostałam znalazły się gipsowe aniołki, które Eli sama osobiście dla nas "przyrządziła" :) Dzisiaj postanowiłam je ozdobić i mam nadzieję, że wkrótce zawisną na choinkach brantanków Onego. Pierwszy pomalowany złotomiedzianą farbą i potraktowany medium do spękań. Drugi w kolorze czystego złota.

On: Bratankowie moi zapewne ucieszyliby się bardziej z replik karabinów i czołgów, najlepiej w barwach maskujących, jednak aniołek strzeże skuteczniej.

4 komentarze:

  1. Ojej jak ładnie. Ciekawy ten ze spękaniami,ale ten złoty też suuper!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny efekt z tym krakiem! A ten złoty - jakby capnięty z ołtarza - barokowego oczywiście!

    OdpowiedzUsuń
  3. No złoty to na cześć cabonia - amatora baroku ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Eee, nie lubię złota.. Czemu nie mógł być srebrny? :) Ale aniołkowi w złocie do twarzy :)

    W ogóle te janiołki fajne są, mój został już sprezentowany przyjaciółce, cały w bieli, ale powiedziała, że go podmaluje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny i miłe (lub inspirujące) słowa