Ona:
W szale przedświątecznych przygotowań udało mi się cudem (nie ukrywam, że pod naciskiem Onego) sklecić dwie bliźniacze kartki dla rodziców. Wykorzystałam do tego celu nasz nowy nabytek, który wyciął mi te urocze gałązeczki. Zawsze wiedziałam, że piękno tkwi w prostocie :)
Jestem dumna z Onego, bo w tym czasie zrobił pierniczki i paszteciki :)
Mnie też urzekły te gałązki ;) Fajne karteczki!
OdpowiedzUsuń